Gejozo nie możesz znieść, że mówię o was prawdę Rudy kutas kolegi zapycha twoją gardziel Urządzę ci masakrę, tym beefem nie zasłyniesz I na chuj z koleżkami te wykrzyki w kabinie Twój bit spoko, ale jako diss w chuj słaby Ogólnopolską antyreklamę robisz dla Warszawy Zjadłem cię, wysrałem, a ty znów się ciskasz Sam nie dajesz rady pomagać ci musi Ruda pizda Nie jesteś profesjonalista, podskakujesz W stolicy się nie liczysz, jesteś do szczania chujem W Polsce nikt cię nie szanuje i twoich wypocin Moja płyta to pocisk w MP3 z tym chodzisz
Za mój diss mam chłopcze z całej Polski propsy Ciebie dopingują, komentują tylko twoi chłopcy Spocznij, o takich bitach możesz pomarzyć Codziennie jeździsz lizać dupę do Warszawy Na chuj się sprułeś, rap to nie twój amulet Rudego fiuta łykasz co dzień po same kule Jesteście gejami czy jak, bo nie czaję Miał być solo beef, a ty z kimś, kurwa co za frajer Choć założysz gajer nic ci to nie da Na każdej imprezie będą wodę do piwa ci dolewać Z taką facjatą leszczu nie masz szans u kobiet Tylko trzepiesz konia, wciąż marzysz o pierwszym lodzie
[x2] Wiesz, że nieszczęścia chodzą parami Miał być solo beef, a ty z przydupasami Wszystkie osiedla co krzyczą ty wiesz Pierdolić pedałów Rudego, Młodego M [tylko tekstyhh.pl] Ruda wesz ty wiesz twój tekst z pedalstwa tłusty Leszczu zejdź ze scen, nie będzie z tego kapusty Miejska przybłędo lepsze flow ma Eleni Tyle lat ruchasz rap, a i tak wciąż se plenisz Ze wstydu się czerwienisz, przypominasz ciotę Okularki pedzio, taki mały Harry Potter Kółko adoracji ziomom pizgasz lachę Każdy z nich się odwzajemnia srając ci na klatę Ja prowadzę s-klasę, trzymam w ręku kierownicę W lewej mam długopis jadąc diss na dziwkę piszę Kurwo strzał w potylice bękarcie pierdolony Rudy przyszedł na świat kurwa kogo to był pomysł Masz wczówkę geju, myślisz, że dajesz radę Odjebie cię ty kurwo, upozoruję wypadek Rudy nie świruj, ty łykaczu kefiru Pierdolony lamusie z orientacją jak Piróg Mówisz gwałt, gwałt dziwko, kto kogo tutaj zgwałcił Na pierwszy raz Rudemu kapsku chyba wystarczy
[x2] Wiesz, że nieszczęścia chodzą parami Miał być solo beef, a ty z przydupasami Wszystkie osiedla co krzyczą ty wiesz Pierdolić pedałów Rudego, Młodego M Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.