Kolejny poziom legal będzie grubo raczej bo żaden z tych numerów nie jest przecież wypełniaczem Dla mnie krok do przodu poprostu super ale nie dla ciebie widocznie żal ściska dupe ten bit może nie jest grubas ale czuć jak buja to kawał ruja nie sposób przy tym się nie pobujać wypracowany styl a nie jechanie na czuja w ryju żuja czuje się tu jak man of steal któremu koło hoook krytyka lata mam swe lata luzackie życie bez krawata bo od zawsze wiedziałem że nie skończe w biurze w garniturze stukając na klawiaturze nie jestem typem z szaraka codziennego nie ograniczam się jak oni do seksu klasycznego w ich życiu non stop to samo i nic ciekawego każdy dzień taki sam jeden podobny do drugiego a my gramy koncertujemy mixtapy montujemy czego chcemy wiemy systemy odstawka na bok rap zajawka cały czas ławka choć nie tylko u nas życie zapierdala jak lincoln
streetball hip hop mam to w sobie ten rap tak tak go robie massey teraz coś o sobie więc sprawdź to sprawdź to sprawdź to człowiek || x2
choćby było najgorzej ja zostane z muzyką jak stary człowiek i morze wciąż drąze ten temat stąd wyjścia nie ma nie wiem co to schemat massey taki na szyji emblemat trema mnie nie zżera życie w słowa obieram z siłą buldożera napieram bariera teraz pęka od zera nacieram otwieram oczy nie wymiękam to nie bajer a frajera zapamiętaj ja robie rap tak ty sprawdź to gówno twoje nie spędzam całego życia przed telewizorem no bo wiem skąd się wziąłem i wiem po co nie sypiem w ciagu dnia i nie sypiam także nocą kiedy innie spać chodzą ja swój styl szlifuje potem o świcie kolejnych łepków nokautuje zaskakuje w zeszycie zapisuje świętuje i czuje że te szuje nazywają mnie rujem ale wciskam spacje gram w sony playstacje a w weekend jade na koncert słysze owacje w tygodniu mam wakacje rap to życie całe kozacka opcja taką zawsze mieć chciałem nagrywałem pisałem a dziś doszło do tego że nawet wrogowie nazywają mnie kolegą a ty pytasz dlaczego bo massey się wybił i jednym disem na typa wpierdolił się do pierwszej ligi ciskam rymy o koszu bo to połowa życia a druga połowa życia to rap i dużo picia picia picia nie moge rymu znaleźć nie moge znaleźć no to sobie zapale zapale za talent za balet za barem za imprez pare gdzie stale ziomale hejnale owale i jade dalej a ty pytasz mnie dokąd zmierzam a ja zawsze zmierzam tam gdzie dobra impreza to zabawa rymami żonglowanie słowami to ten rap który w naszej bani niczym egzamin przecież zdani na siebie to oczywiste cały czas do przodu konsekwentnie cisne jak ktoś kiedyś powiedział na bank damy rade dziękuje państwu za uwage.
streetball hip hop mam to w sobie ten rap tak tak go robie massey teraz coś o sobie więc sprawdź to sprawdź to sprawdź to człowiek || x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.