[x2] A my gramy, gramy, gramy, gramy, gramy dla nich Bo to są nasi fani, fani, fani, fani, fani Na koncertach zawsze przez nich oblegani Grono słuchaczy na dobre i złe zawsze z nami
Gdyby nikt twoich nagrań chłopaku nie posłuchał Muzyka by odeszła, umarła lub byłaby głucha Lecz mając ich mam iskrę by dalej iść Dają wiarę, nadzieję, miłość jak zapalony znicz To fani, dla nich gramy nie tylko dla satysfakcji własnych Znów napiszę kilka wersów zanim zasnę Miastem rządzi Internet, ty będziesz to przeklinał Mam to w dupie, bo mam swoich co kupią oryginał Nie boję się fanatyków, idę do nich w tłum Czy to hardcore świr czy banda napalonych niuń Czy to autograf bądŹ jak żółw czy też zdjęcie Ty ich unikasz, a ja podaję im rękę Na płycie się wymądrzam lecz moja osoba skromna Nie szpanuj, szanuj fanów, razem z nimi podążaj Bez was nie ma nas i vice versa Kolejny koncert miasto ciasno i to się potwierdza
[x2] A my gramy, gramy, gramy, gramy, gramy dla nich Bo to są nasi fani, fani, fani, fani, fani Na koncertach zawsze przez nich oblegani Grono słuchaczy na dobre i złe zawsze z nami
Pora się pożegnać, przyznaj było grubo Pierwszy raz jeŹdziłeś chyba w furze z taką muzą Dziękuję wszystkim teraz za owocną współpracę Ten album przyznasz raczej dobrym rozpierdalaczem Producenci, ziomy, DJ'e, raperzy Zrobiłem tą płytę sam, nie mogę w to uwierzyć Ej przeżyć masa i człowiek coraz starszy Ty weŹ także życia ciężar na swoje barki Pamiętaj o rodzinie, dziewczynie tak jak ja Życie to gra, odpowiadasz za siebie sam Gram w to choć inni Źle życzą z boku Projekt prze-kocur, słychać to w każdym bloku Ziomku słuchasz tego więc pozdrawiam słuchaczy Być sobą raczy, ty już wiesz co to znaczy Do zobaczenia na kolejnych albumach Rap duma tu masz, MTP rap nie umarł Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.