Oczy miała ciemnozłote Jak migdały dwa Kto w nie spojrzał, ten tęsknotę Aż do dzisiaj zna
Oczy miała jak migdały Co mijały nas Usta, które nas nie chciały Serce niby głaz
Nieba byśmy uchylili Jej do samych stóp Struny rwali, w bębny bili Wierni aż po grób
Dobrze by jej było z nami Ale nie ma jej Za górami, za morzami Szuka doli swej
Wracaj, migdałowa, dobry to czas Żeby cię znów spotkać wśród nas Wracaj, migdałowa, chyżo jak ptak Czeka cię tu cygański szlak
Laj laj, la la la la, la la la laj La la la laj, la la la laj Laj laj, la la la la, la la la laj La la la laj, la la la laj
Kiedy pierwszy śnieg zakosi Smukłe łany brzóz My Cyganie kruczowłosi W dal ruszamy już
Kręte drogi i bezdroża Poprowadzą nas Nie za góry, nie za morza A w sosnowy las
Cień gołąbki się wynurzy Migotaniem piór W tej styczniowej śnieżnej burzy Spoza mórz i gór
Nad taborem, jak nad domem Będzie krążyć ptak Jak przyśniony jakiś omen Jakiś błędny znak
Wracaj, migdałowa, dobry to czas Żeby cię znów spotkać wśród nas Wracaj, migdałowa, chyżo jak ptak Czeka cię tu cygański szlak
Laj laj, la la la la, la la la laj La la la laj, la la la laj Laj laj, la la la la, la la la laj La la la laj, la la la lajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.