Kiedyś radziłem se sam, bo rozum mam i dwie ręce, lecz dzięki tobie dziś wiem, że zasługuję na więcej. Tak przekonałeś mnie już, że jestem życiowy kaleka i zamiast zdobywać świat mam czekać aż go obiecasz.
Więc obiecaj mi, że będzie przyjemnie. Obiecaj mi darmowe uczelnie. Obiecaj mi, że będę miał pracę, chyba że wzbogacę na hojnych zasiłkach się. Obiecaj mi upalne grudnie. Obiecaj mi, że żona nie zgrubnie. Obiecaj mi, że będę miał pracę, chyba że wzbogacę na hojnych zasiłkach się.
Nie musisz obawiać się, że za dużo mi obiecujesz, bo kiedy widzę ten raj to jakoś tak lepiej się czuję.
Więc obiecaj mi zasiłki i renty. Obiecaj mi, że będę znów piękny. Obiecaj mi, że będę miał pracę, chyba że wzbogacę na hojnych zasiłkach się.
A jeśli chcesz się nie martwić o moją wyborczą wierność, wystarczy, że w programie partii obiecasz mi nieśmiertelność.
Więc obiecaj mi, że będę żyć wiecznie. Obiecaj mi na Marsa wycieczkę. Obiecaj mi, że będę miał pracę, chyba że wzbogacę na hojnych zasiłkach się. Obiecaj mi codziennie śniadanie. Obiecaj mi, że w nocy mi stanie. Obiecaj mi, że będę miał pracę, chyba że wzbogacę na hojnych zasiłkach się.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.