Do oddziału marynarzy Trafił chłopak wprost na front Mnóstwo piegów miał na twarzy A na czole loczek blond Mnóstwo piegów miał na twarzy A na czole loczek blond
Niewyraźną miał coś minę I spode łba patrzył mruk Chuchro, kurczak, maminsynek Żółte pierze, żółty dziób
Śmiała się frontowa wiara: Zatracony jakiś smyk To oferma i fujara Tylko nam przyniesie wstyd! To oferma i fujara Tylko nam przyniesie wstyd!
A za dzień piechota morska Znów do szturmu szła na ląd Wypełniając twardy rozkaz: Przegnać wroga, przerwać front!
A tu kurczak nasz pieczony Co złocisty loczek ma Gna do boju jak szalony Jak marynarz na sto dwa Gna do boju jak szalony Jak marynarz na sto dwa
Patrzym, a tu nasz chłopaczek Bohaterem stał się dnia I wygląda już inaczej I już inny fason ma
Zakrył piegi uśmiech dziarski Zniknął z buzi żółty puch Oto, co to marynarski I bojowy znaczy duch! Oto, co to marynarski I bojowy znaczy duch! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|