Drewniany dach, pod oknem klon - Któż zapragnąłby jechać stąd? Jedyny sens to drzemać tu Póki nie zbudzi cię stukot kół
Na co dzień moc zwyczajnych spraw Gazet i romansów czasem już dość się ma Na stacji tej przywitam cię Powiem: "Patrz, dobrze znasz pejzaż ten"
Mała stacja, światełka śpią Tu księżyc wraca po miłość swą Małe gwiazdki naftowych lamp Wschodzą ponad stacji dach
Pójdź, tu nie ma po co stać Za chwilę noc pociągiem minie nas Mała stacja, światełek blask Tu smutek nie odnajdzie nasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.