Wieczorem zawsze do mnie dzwonisz I poprzez druty głos twój płynie Uśmiecha wtedy się rząd słoni Stojący cicho na pianinie Zniecierpliwiona zawsze czekam Jakbym przyspieszyć chciała los Aż w końcu dojdzie mnie z daleka W słuchawce twój głos
Jest tyle w mieście telefonów A każdy z nich swój numer ma Mnie jednak inne nie obchodzą Dla mnie istnieją tylko dwa A gdy wieczorem wśród neonów Ulica rytmem miasta gra Wiem, że przy jednym z telefonów Usiądziesz ty, przy drugim - ja
Nakręcisz numer mój na tarczy Spytasz: "Czy bardzo kochasz mnie?" Odpowiem: "Ile sił mi starczy Przez wszystkie noce, wszystkie dnie" Ulica szumi gamą tonów Tętni pode mną, huczy, gna Jest tyle w mieście telefonów Lecz mnie obchodzą tylko dwa
Już od tygodnia nikt nie dzwoni I poprzez wieczór głos nie płynie Posmutniał nawet mój rząd słoni Stojący cicho na pianinie A ja jak dawniej jednak czekam Jak gdybym zmusić chciała los Aż w końcu dojdzie mnie z daleka W słuchawce twój głos
Jest tyle w mieście telefonów A każdy z nich swój numer ma Mnie jednak inne nie obchodzą Dla mnie istnieją tylko dwa A gdy wieczorem wśród neonów Ulica rytmem miasta gra Wiem, że przy jednym z telefonów Usiądziesz ty, przy drugim - ja
Nakręcisz numer mój na tarczy Spytasz: "Czy bardzo kochasz mnie?" Odpowiem: "Ile sił mi starczy Przez wszystkie noce, wszystkie dnie" Ulica szumi gamą tonów Tętni pode mną, huczy, gna Jest tyle w mieście telefonów Lecz mnie obchodzą tylko dwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.