Czasem bywa tak Tę chwilę pewnie znasz Gdy zadumy cień Okrywa nagle twarz I serdeczna rozmowa się rwie Często sam nie wiesz, czemu ci źle
Ona milknie też Lecz jej łagodny wzrok Szuka oczu twych Przez letniej nocy mrok Choć nie zwierzasz się Co cię, chłopcze, dręczy znów Lecz dziewczyna wie Zgaduje to bez słów
A księżyc, nocny malarz Do dzieła się zapala I srebrzy blaskiem liście drzew Gdy wkoło wieje pustką Serce podszepnie ustom Słowa, co brzmią jak śpiew
Czemu dręczysz się Tym, co przyniesie czas? Chłopcze, chłopcze mój Jest przecież dwoje nas Każdy trud łatwiej będzie nam znieść Cios odeprzeć lub przyjąć złą wieść
Czasem bywa tak Nie ufasz sobie sam Chłopcze, chłopcze mój Ja też te chwile znam Weź pod rękę mnie Już do domu wracać czas Spójrz, w niebieskiej mgle Korowód płynie gwiazd
Weź pod rękę mnie Już do domu wracać czas Spójrz, w niebieskiej mgle Korowód płynie gwiazdTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.