Biegną galopem barany, biegną na zatracenie, codziennie są karmione, o lepszym bycie złudzeniem.
Jeden po drugim biegnie, zrobią z ich sierści wełnę, póki co, mają pyski, od piany roszczeń pełne.
Myślą, że lepsze życie, czeka je za zagrodą, pędzą jeden po drugim, jeden drugiego bodąc.
Bo baran baranowi baranem, wie o tym cała wieś, nie zbudzą się już nad ranem, nie wiedzą, że idą na rzeź. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |