Widziałem wczoraj obraz szalony Złowrogim ślepiem patrzące niebo I tłum biegnących we wszystkie strony Ludzkich korpusów z głowami zwierząt Krzyk konających więznący w gardle Podkutym butem miażdżone kości I strach przed śmiercią, co przyszła nagle Bez zapowiedzi i bez litości
Bez siedmiu listów Siedmiu pieczęci Siedmiu aniołów i trąb na trwogę Apokalipsy minut trzydzieści Przez naszych ziemskich Stworzone bogów Po siedmiu kłamstwach I siedmiu zdradach Siedmiu uściskach przywódczych dłoni I podpisanych siedmiu układach O zaprzestaniu produkcji broni
Widziałem drugi obraz ułudny Dymem pożogi zasnute kraje Z tętniących życiem - zgliszcza bezludne Cmentarze miast, co miały być rajem Czy sen to był, czy była to jawa Czy wyobraźni chorej majaki Nie wiem, lecz pamięć drąży obawa, Że koniec może być właśnie taki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.