Posłuchaj mojej pieśni którą śle po niebie by trafiła właśnie do Ciebie Zawsze pragnęłam Ciebie I najwyraźniej już mnie nie jarasz.
Posłuchaj mojej pieśni którą śle po niebie by trafiła właśnie do Ciebie Zawsze pragnęłam Ciebie I najwyraźniej już mnie nie jarasz.
Powoli, powoli, pragnęłam Ciebie. Ty nie zauważałeś tego I nie chciałeś niczego Gdybyś zobaczył mnie Choć raz...
Wtedy zmieniłbyś poglądy. I usłyszałabym coś fajnego od Ciebie... Dwa giga myśli w mojej głowie o tobie.
Posłuchaj mojej pieśni którą śle po niebie by trafiła właśnie do Ciebie Zawsze pragnęłam Ciebie I najwyraźniej już mnie nie jarasz.
Posłuchaj mojej pieśni którą śle po niebie by trafiła właśnie do Ciebie Zawsze pragnęłam Ciebie I najwyraźniej już mnie nie jarasz.
Serce podskakiwało mi na samą myśl o tobie. Wyobrażałam sobie Ciebie co każdą noc. Widziałam Cię także przed oczyma na jawie. Raz wyskoczył ze mnie nierozumnych słów potok...
Gdy wtedy gadałam z tobą Ale okazuje się to snem. Gdybyś zobaczył mnie choć raz... Już nie jarasz (mnie)...
Slushay moyu pesnyu, kotoraya posylayet nebo, chtoby porazit' to, chto vy vsegda khoteli vam I, vidimo, ya ne byl bol'she s"yemki.
Slushay moyu pesnyu, kotoraya posylayet nebo, chtoby porazit' to, chto vy vsegda khoteli vam I, vidimo, ya ne byl bol'she s"yemki.
Slushay moyu pesnyu, kotoraya posylayet nebo, chtoby porazit' to, chto vy vsegda khoteli vam I, vidimo, ya ne byl bol'she s"yemki. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|