A kiedy już założę buty papierowe czarne I budzić mnie do pracy zda się już na marne Przyjdzie dużo ludzi smutnych po osobie No i drugie tyle smutnych, ot tak sobie Kiedy wreszcie mnie sieknie Pięknie, fajnie i pięknie Będzie jak mnie definitywnie już sieknie
Niechże wyjdzie na to, że mi ludzie byli radzi Bo i gulasz ostry, baby płaczą, muzyka nie wadzi Ja dobrą robotę tak ceniłem sobie Nie po to by z tego rezygnować w grobie No i to będzie pięknie Pięknie, fajnie i pięknie Będzie jak mnie definitywnie już sieknie
Nie wiedzą niektórzy jak mają tu dożyć Pod na ile młodą kołdrą się ułożyć Ja gdybym cokolwiek śmierci mógł podszepnąć Sieknij, bym powiedział, chyba masz czym sieknąć No i to będzie pięknie...
Papierosów paczki dwie zabiorę tam i trunek Dwie, bo jedną sobie, drugą na częstunek Trunek, wszystko jedno, pójdę nawet z rumem Bo tam to już chyba pije się z rozumem No i to będzie pięknie...
Boże, gdybyś był to wiem, że możesz jednym ruchem Sprawić bym się spotkał tam z mym starym druhem Razem bywaliśmy pod niebem pod gazem To by wypadało też i nie żyć razem No i to będzie pięknie...
Kiedy już założę buty papierowe czarne I budzić mnie do pracy zda się już na marne Co by tu nie robić, co by się nie śniło To mogło być gorzej, a jednak nie było Aż tu i mnie sieknie Co by tu nie robić, co by się nie śniło To mogło być gorzej, a jednak nie było Aż tu i mnie?!...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.