Mówią o nim, że jest snob Bo wprowadził rytm non stop Zawziął się i kwita Nie ma Hipolita Czy ktoś widział go?
Hipolita dajcie nam Tu go nie ma ani tam W ciemnych okularach Z brodą jak gitara Uciekł tak jak stał
Bez Hipolita stypą jest bal Bez Hipolita twist brzmi jak psalm Bez Hipolita drętwy jest śmiech Kto nas pocieszy? Liczę do trzech!
Gdzie jest Hipolit, Hipo-polit? W oczach Barbary błyszczą dwie łzy Tęskni Monika, tęsknię i ja Kto Hipolita adres nam da?
Nie hipokryta ani snob Wzór z Hipolita bierzcie, bo Dziś to unikat, biały kruk Nie hipokryta ani mruk
Bez Hipolita stypą jest bal Bez Hipolita twist brzmi jak psalm Bez Hipolita drętwy jest śmiech Kto nas pocieszy? Liczę do trzech!
Taka broda to nie grzech Wystarczyłaby dla trzech Z brodą czy bez brody Zawsze niezawodny Hipolita śmiech
Hipolita dajcie nam Tu go nie ma ani tam Pewnie brodę zgolił Zmienił się Hipolit Jakby nie ten sam
Nie hipokryta ani snob Wzór z Hipolita bierzcie, bo Dziś to unikat, biały kruk Nie hipokryta ani mruk
Bez Hipolita stypą jest bal Bez Hipolita twist brzmi jak psalm Bez Hipolita drętwy jest śmiech Kto nas pocieszy? Liczę do trzech!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.