Wiele piosenek śpiewamy o wiośnie O ptakach, miłości, o szczęściu i łzach Niewiele, jak szkoda, poświęca się słocie Tej brzydkiej pogodzie, gdy wciąż pada deszcz
A ja znowu lubię, gdy deszcz sobie pada Tak kapie uroczo na brodę i nos I wtedy kalosze na buty zakładam Rozwijam parasol i śpiewam na głos...
Gdy pada, pada deszcz Tak pięknie wtedy jest Tak szumi cichutko wśród cichych drzew I kapu, kapu, kap Wybija wciąż swój takt Na liściach i dachach wesoły deszcz
Idę wciąż naprzód i naprzód przed siebie Przez Kruczą, Krakowskie i Trasę W-Z Bo wierzcie mi, serio, ja lubię, gdy leje Gdy leje jak z cebra warszawski deszcz
Patrzę z uśmiechem na twarze przechodniów Na tych, którzy w paltach chowają swój nos I wracam w ulewie z powrotem do domu Śmiejąc się z deszczu i gwiżdżąc jak kos...
[Gwizdanie]
I kapu, kapu, kap Wybija wciąż swój takt Na liściach i dachach wesoły deszczTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.