Będąc wreszcie w swoim domu, w sklepie „Mickey z zabawkami”, Pewien misio po kryjomu chciał pohulać z laleczkami. Zszedł z półeczki powolutku, zgarnął Barbie i Pamelę I w kąciku, po cichutku, zrobił z nimi karuzelę.
Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop!
I ćwiczyli ciemną nocką Starewicza i Wisłocką. I ćwiczyli ciemną nocką Starewicza i Wisłocką.
Hop! Hop! Hop! Hop!
Na to dobosz nakręcany krzyknął „To już nie są żarty!”, Rzucił dęben malowany i dołączył do sex party. Skoczył za nim pan kominiarz, lalki Rita i Roksana, Lew, Pinokio, kataryniarz i matrioszka z cnoty znana.
Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop!
I ćwiczyli ciemną nocką Starewicza i Wisłocką. Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! I ćwiczyli ciemną nocką Starewicza i Wisłocką.
Hop!
Kiedy rankiem szef sklepiku rzucił okiem na wystawę, To, bez gniewu i bez krzyku, mruknął tylko „To ciekawe”, Potem szyld z napisem „Mickey” zdjął i schował w starej szopie, I sprowadził z Ameryki neon „Witaj w porno shopie”.
Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop! Hop!
Wiwat rynek, wolny rynek, wiwat misio i seks-młynek. Wiwat rynek, wiwat rynek, wiwat misio i seks-młynek.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.