W ciszy poranka jest nadzieja, otwierasz okno pełne słońca. Jeszcze nie jesteś wcale pewna, czy przebudziłaś się do końca.
Co cię zbudziło - ptak czy światło ? szukasz na niebie odpowiedzi. Słońce milcząco się uśmiecha, ptak już daleko gdzieś uleciał.
Wyciągasz rękę swą przed siebie, znów dzień zaczynasz jeden z wielu. Na próżno sięgać chcesz po wszystko, trzeba poszukać dróg do celu.
Lecz zapamiętaj - kiedy postawisz swe pierwsze kroki w zaślepienie, pod stopą znajdziesz popiół ziemi, jej ciężki oddech i westchnienie.
Lecz w jasnym oknie jest nadzieja i z niej to płynie przekonanie, że nawet jednym swoim gestem dosięgniesz to, co ci pisane.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.