Czas dla mnie w miejscu przystanął, Takie jest chłopcy, takie jest piekło. Na odgłos kroków po schodach serce wciąż skacze do gardła Że może jednak to ona – ona to piękna moja zagłada Ach kiedy znowu ruszą dla mnie dni! Noce i dni i pory roku! Krążyć zaczną znów jak obieg krwi Lato, jesień, zima, wiosna – do Boliwii droga prosta Wiosna, lato, jesień, zima – nic mi się nie przypomina
Ni żyć już można m umrzeć. Wypłakane łzy doszczętnie Oddycham ledwie i z bólem, kością mi staje w gardle powietrze. Czy tak już będzie i będzie? Boże mój, Boże, mój Boże! Zawsze i wszędzie w obłędzie, Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.