Spalił dziś resztę zdjęć i grzał przy nich dłoń a w oczach pustka coraz głębsza tak ujrzał w nich ją niezamazany zarys ust palił wargi i ćmił
Spalił dziś tamten list i grzał przy nim twarz a w sercu góra coraz wyższa tak wspiął się na szczyt i skoczył w dół po śnieżnym mchu lecz usłyszał zgrzyt
Mija nic piszczy wiatr krok przybliża cel w kieliszku biała gwiazda prawdy lśni uwięziona w szkle więc zamiast żalu głośny śpiew do pęknięcia płuc
Spalił dziś kruchy most ogniem buchnął piec spalił powieki brwi poczernił chną odebrał wzrok więc jak Tyrezjasz milczy nikt który umarł w nim
Spalił dziś resztę zdjęć i grzał przy nich dłoń milcząc wygarniał popiół kiedy już sczezły do cna tylko w pamięci drwiły zeń miejsca przedmioty kształty drzwi których nie strawił żaden żar jak zęba ból wciąż będą ćmić
tylko w pamięci drwiły zeń miejsca przedmioty kształty drzwi których nie strawi żaden żar jak zęba ból wciąż będą ćmić……Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.