[Refren: Kamzel] x2 Po co się żalisz, że znowu cię tu nie ma z nami Ciągle się bawisz i ciągle cię tu zżera zawiść Może to dar od losu, że nagrywam dla was Nie zbijam tu kokosów lecz zrobię to zaraz
[Zwrotka: Marczak] Wchodziłem tam do klubu A teraz nie, a teraz nie, a teraz nie Wchodziłem tam do klubu A teraz nie, a teraz nie, a teraz nie Zaczynam znów od strzału w głowę Jak mnie pyta suka to jej nic nie powiem Wieczorem strzelam gole, w gaciach trzymam towiec Włosy spinam w koczek Moje życie to jebany totolotek i yeah I yeah i yeah mam tu czyste myśli jak Jiraiya Pełna sala i głupia suko nie rób do mnie takich min Jak się nie podoba no to możesz sobie wyjść Zostań na sali tylko jako widz Chcę w pizde kasy jak cały nasz polski actavis Zajadam kalmar i cipe nie liżę, ty piszesz I piszczysz jak spełniam swą wizję, swą wizję
[Refren: Kamzel] x2 Po co się żalisz, że znowu cię tu nie ma z nami Ciągle się bawisz i ciągle cię tu zżera zawiść Może to dar od losu, że nagrywam dla was Nie zbijam tu kokosów lecz zrobię to zaraz
[Zwrotka: Rimmel] Nie ma co gadać Twoja dupa jest już wszystkim dobrze znana Nie tylko z Instagrama, nie tylko z przytulania Nie tylko strzelam w głowę, gdy nie ma nic do dodania Ej yeah yeah yeah znowu jesteś sama, no to znowu wpadam No to kręcę bata, no to dawaj mała, siadaj śmiało na kolana Dzisiaj będę grzeczny jak koala Nie ma co się dziwić, życie mnie zmęczyło ej Nie ma co się ślinić, lepiej wódę w cole lej Nie ma co powiedzieć, to mnie nie obchodzi nie Ej yeah ej yeah
[Refren: Kamzel] x2 Po co się żalisz, że znowu cię tu nie ma z nami Ciągle się bawisz i ciągle cię tu zżera zawiść Może to dar od losu, że nagrywam dla was Nie zbijam tu kokosów lecz zrobię to zarazTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.