z nieba grad pocisków do straty zmysłów jak żyć, dokąd iść?
płonie mój dom niech świat nie milczy milczenia ci nie wybaczy syn zapłonie ten świat w posadach już drży pośród mroku i zwątpienia
płonie mój dom historia krzyczy zatacza znów swój złowieszczy krąg co będzie dalej już zapisane czy zaczekamy aż się stanie?
mamo płakałaś znowu rano dziś to koszmar na jawie jak żyć, dokąd iść? widzę jak cierpisz, otulam Twój strach dziś śpiewam choć się boję, a mój dom płonie
na na na na mój dom płonie
płonie mój dom gaśnie nadzieja zatrzymać może to tylko bóg bóg wojny jednak sumienia nie ma nasz los zostawia już tylko nam
płonie ich dom, wiesz płonie doszczętnie nieszczęście milionów smutnych serc niebiesko-żółte oczy przerażenia tych łez nie osuszą lata im
gaśnie nadzieja
cały świat patrzy biernie na ich dom dziś ich jutro twój
mamo płakałaś znowu rano dziś to koszmar na jawie jak żyć, dokąd iść? widzę jak cierpisz, otulam twój strach dziś śpiewam choć się boję, a mój dom płonie
na na na na mój dom płonie
na na na na mój dom płonieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.