Krótko piszę, bo niewiele tak o pani wiem, mało tak o pani wiem: wstaje pani wczesnym dniem, zmierzchem chodzi z psem.
Krótko piszę, bo dość listów pani co dzień ma i niewiele o to dba, że pod oknem pani cień, długi cień - to ja.
Z wielkiej nieśmiałości mej drży mi serce, dłonie drżą, proszę, pani, nie drwij z niej, z niej tej śmieszny list się wziął.
Z wielkiej nieśmiałości mej kryję się w uliczny mrok, proszę, nie drwij, nie drwij z niej, bo z niej do miłości krok.
Może jasna łza na twych rzęsach drży, może czekasz na, na ten właśnie list?
Krótko piszę, bo niewiele tak o sobie wiem, bo co ja o sobie wiem? Tylko to, że pani jest jawą mą i snem!
Z wielkiej nieśmiałości mej drży mi serce, dłonie drżą, proszę, pani, nie drwij z niej, z niej tej śmieszny list się wziął.
Z wielkiej nieśmiałości mej kryję się w uliczny mrok, proszę, nie drwij, nie drwij z niej, bo z niej do miłości krok.
Na, na na...
Proszę, nie drwij, nie drwij z niej, bo z niej do miłości krok.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.