Delikatność plaży co noc mi się śni Niewinność róży co przemija To tajemnica do poznania To wielki sekret kochania
Niewinność róży jak wrażliwość moja Rodzę się o świcie i konam o zmierzchu Pachnę i kłuję to dar natury... Kuszę Cie, wiem, że ulegniesz
Pokochasz na wieczność Jak opium Cię omamię Spokojnie pozwolę się dotykać
Niewinność róży jak wrażliwość moja Rodzę się o świcie i konam o zmierzchu Pachnę i kłuję to dar natury, dar natury... Kuszę Cię, wiem, że ulegniesz
Pokochasz na wieczność Jak opium Cię omamię Spokojnie pozwolę się dotykać
Delikatność plaży co noc powraca Ty z wiatrem pieścisz motywem czułości Zmieniam się dla Ciebie, popatrz... To tajemnica naszego pojednania
Niewinność róży jak wrażliwość moja Rodzę się o świcie i konam o zmierzchu Pachnę i kłuję to dar natury... Kuszę Cię, wiem, że ulegniesz
Pokochasz na wieczność Jak opium Cię omamię Spokojnie pozwolę się dotykać
Niewinność róży jak wrażliwość moja Rodzę się o świcie i konam o zmierzchu Pachnę i kłuję to dar natury, dar natury... Kuszę Cię, wiem, że ulegniesz
Pokochasz na wieczność Jak opium Cię omamię Spokojnie pozwolę się dotykać
Niewinność róży jak wrażliwość moja Rodzę się o świcie i konam o zmierzchu Pachnę i kłuję to dar natury... Kuszę Cie, kuszę Cię, kuszę Cię i wiem...
Dobra, już mi się nie chce więcej. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|