Kiedyś siedząc sobie samotnie Pusty pokój a cola w butelce Moje myśli kłębiące się w głowie Sam sobie złożyłem przysięgę Że nigdy już nie dam pożywki Tym co karmią się moim nieszczęściem I tym co chcieli by widzieć mnie Waszych toksycznych słów więźniem Albo dojdę tam gdzie chce Albo umrę jak Wiking wracając na tarczy Nie dam szczęścia tym złym Dobrze wiesz że nienawiścią gardzę Mam otwarte serce Tylko czyste intencje Jedynie czego pragnę To po prostu żyć nic więcej
Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze (chciałbym być, chciałbym być) Chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie
Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze (chciałbym być, chciałbym być) Chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie
Oni widza mnie w złotej klatce Chce jedynie normalnie oddychać Bez strachu, obaw, wyjść z cienia Nie czuć tego że znowu gdzieś znikam Podążam za tym co czuje Nie za tym co ktoś mi powiedział Łamiąc wszelkie nakazy Łamiąc wszelkie nakazy Zawsze robię to chce, nie chce więcej niczego Robić wbrew sobie albo jestem ze mną tu ze mną wiesz Albo stajesz się najgorszym wrogiem U mnie czarne to czarne, a białe to białe nie biorę Jeńców półśrodków, takim tu pozostanę
Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze (chciałbym być, chciałbym być) Chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie
Po prostu żyć nie trzeba mi nic więcej Chce sobą być nie mieć związane ręce Po prostu żyć nie trzeba mi nic więcej Chce sobą być nie mieć związane ręce
Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze (Chciałbym być sobą, chciałbym być) Chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie (Chcemy być sobą, chcemy być sobą)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.