Pośród czarnej nocy ten zimny, obcy głos Dom ogarnia chłodem, zastyga wszystko. Czemu, droga matko, idziemy na ten mróz? Chcę przytulić psa i koty, chcę zostać tu.
Wagon zaryglowany. Ciemny, zimny, wygnany. Przez szpary jeszcze widać sarny I światło w domu niedawnym, nierealnym.
W ścisku wielu rodzin ciepła ciągle brak. Skurczonych w sobie dzieci ucicha oddech. Jedno mam marzenie, by przetrwać, by przeżyć I do Ciebie Polsko powrócić kiedyś.
Wagon zaryglowany. Ciemny, zimny, wygnany. Przez szpary jeszcze widać sarny I światło w domu, niedawnym, nierealnym.
Jedno mam marzenie by przetrwać, by przeżyć I do Ciebie Polsko powrócić kiedyś.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.