Pełne smutku i żalu chwile Chciałbym o nich zapomnieć, tylko tyle Nie pamiętam bez wyzywania jednego tygodnia Bo nie wyzwać to była by zbrodnia Z ubioru, mowy i sposobu bycia Po tych chwilach nie masz tam życia
Nie spoglądając na to co się stanie Czekałeś jak on pogrążać przestanie Grupa z samcem alfa na czele Teraz Cię nienawidzi kiedyś przyjaciele Wyzywał Cię twój najlepszy kolega to przymykałeś oko Bo przynajmniej ty możesz być jeszcze spoko
Późnym wieczorem po parku wycieczki Szukałeś od życia drogi ucieczki Przy kimś obiecywał poprawę A w tym co robił zdobywał wprawę A jeśli milczenie jest złotem, zamilknę na wieki Już nikt nie będzie miał ze mnie beki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|