Mówili t- rapu tu w ogóle tu nie przyswoi scena Największe siano się kosi rymując o problemach Robię to gówno najlepiej, jakbym je dostał w genach Za to się leje cytrynówa jak u VNMa Znów było słychać aplauz Znów przyjechała psiarnia W hotelowym pokoju znów mamy juwenalia To taki mały standard Baczność gdy wchodzi sztandar A potem widzieć, pisać, mówić – sorry nie ogarniam Żyjemy w nocy i wtedy wychodzi ze mnie bestia Kierunek melanż jak smuga dalej jedziemy bez zmian Przesadzamy, to chyb zupełnie inna kwestia Na dragi, kluby, dupy, wódy – wciąż za mała pensja Jestem w raju, lub chyba powoli odchodzę od zmysłów Spartańskie warunki, nikt się nie składa, a nagle do picia jest 300 Jezus Chrystus powoli w portfelu już brakuje tych stów Czuje się jak VIP, gdzie do cholery jest gaz dla artystów
Nie, no nie gadam tak, pysku
Tej machiny nie zatrzyma nikt Zdobywając to co było nierealne O słabościach nigdy nie mów mi, one kiedyś były w nas Teraz nasze czyny są już legendarne
Elizjum To mój prywatny raj I uwierz w to Elizjum To moja droga Nigdy gra o tron
Chuj ten smutek Wrzucam bas na werble I kiedyś tu powrócę by tym kurwą zamknąć gębę (by tym kurwą zamknąć)
Kiedy gramy po tych klubach Niunie same bez słów idą z nami Chcą robić wszystko chociaż wiem ze przyszły z chłopakami Lecz sramy na nich Jesteśmy pieprzonymi zwierzętami Nie mamy granic, ci sami, wiecznie najebani Ta muzyka stary daje mi energię Robię show gdziekolwiek z nią wejdę Wielki tłum robi szał niczym Mayday To dowód, ze nie robię lachy by mieć label Na głośnikach yellow flow W mojej krwi już płynie To ulicy znają klimat Tak się żyje ziom
Tej machiny nie zatrzyma nikt Zdobywając to co było nierealne O słabościach nigdy nie mów mi, one kiedyś były w nas Teraz nasze czyny są już legendarne
Elizjum To mój prywatny raj I uwierz w to Elizjum To moja droga Nigdy gra o tron
Chuj ten smutek Wrzucam bas na werble I kiedyś tu powrócę by tym kurwą zamknąć gębę (by tym kurwą zamknąć)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.