Teraz już mogę liczyć tylko na siebie. Trochę żyję wśród ludzi ciągle ślepych na cierpienie. Kilka lat zajęło dojście do celu, dalej jestem taki sam, i tak samo w moim portfelu. Kobiety, komedie zamieniały w dramaty. Chuj mi dały przeprosiny, no proste że nie pomogły kwiaty. Teraz to problem, nie ważne jaki był duży, stoję dumny jak paw, huragan nie jest mnie w stanie ruszyć. Moi idole mówili, że to przyniesie profit, jego wciąż nie ma, nie ważne jakbym to dobrze robił. Potem mówili, że na to lecą kobiety, te olewają mnie, tak samo jak mnie olewały kiedyś. Czas oddzielić to co było grubą kreską. Chuj że to co dzieliłem, na pewno nie była przeszłość Wydaje EP, chęci mi nie ubywa. Mam 21 lat, nie pora by odpoczywać! Kto ma zrobić hałas, zrobi,nie muszę prosić tłumu. Nie gram dla typów, co opalają niuniom szczęki z szlugów. Nie wymieniam ksywek, wiem co jest prawdziwe chodź wielu myśli że jest bardziej niż to jest możliwe. Kilku raperów w Polsce, gniewnych jak skurwysyn złych na świat, mają beef, nawet nie wiedzą z kim. Liczy się luz, nieważne co będzie potem, szkoda te spięte pały nie mają go nawet trochę. Wiedza to fakt więc nie wybieram w przypadku, to zła jak miuzik za późno byś nie kojarzył faktów. Manifestival był pierwszy teraz tylko do przodu, nie ciągnie mnie do fur*, łych i lodyu. Gdy oni w ciąż nagrywają te same reaplay-e, biznes upada, no to wiedzą "coś się tu dzieje". Szansa to POP, jeśli w ogóle taka istnieje. Dupą pod wiatr w branży gdy od nich chujem wieje. Puste butle, zapisz to spierdalamy, za pięć jak HI-FI, północ chlamy kiedy koncert gramy. W tedy wychodzą największe plany, im więcej ustaleń tym bardziej jestem już najebany. Tolerancja, jest za, brat, nie jestem homo. Czas podaje kto podaje a kto będzie ciągną, nie jestem z tych którzy mówią że im wszystko wolno, rap pokaże kto nawija a kto świeci mordą. Na mnie czas pierwsza płyta i pierwsze konflikty, idziemy dalej nie znikamy jak miliony blichty. Nie wszystko złoto co ci świeci, nie oczekuj wiele, robisz na siebie i wygrywasz jeśli masz nadzieję. Ja mam marzenie: jeden świat, jedna miłość z serca. Ty masz wrażenie że mam fart bo teraz zwyciężam, składam bit, słowa mieli jak w maszynie. Wielkie dupy chcesz na klipie daj telefon, zdzwonię twoją świnie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.