Codziennie przez szarym ekranem zabijasz z wielkim swym trudem zdobyty czas. Patrzysz i widzisz lecz nic nie przyswajasz. Choć widzisz kolory to treści Ci brak. Wśród wegetacji jałowych idei, zamkniętych głów i otwartych ust. Na zmianę prądu żadnej nadziei. Systematyczny zamach na gust. Lecz nie martw się to nie Twoja wina, że własnoręcznie chcesz zabijać czas. Ćwiartować i na pożarcie wydawać, Ramówkę karmiąc co dnia! Tak!
Tak! Kochaj ramówkę! Wysławiaj jej imię i oddaj jej cześć. Tak! Wychwalaj ramówkę! Na lektyce swej duszy będziesz ją nieść. Tak!!! Nakarm ramówkę! Przecież ją kochasz i wielbisz jej treść. Tak! Chociaż nażarta to bestia jeszcze chce jeść.
Codzienna ofiara złożona Bogu, popołudniowej rozkoszy dla mas. Nie starcza na długo bo bestia wciąż głodna. Gotowa pożreć co tylko się da. Żelazko ma w ręce i bucha wciąż parą, prasuje korę(?xd) lecz nie parzy czół(?xd) I chociaż osobno szans nikt z nią nie ma to razem możemy zadać jej ból. Więc powiedz mi czemu siedzisz, skoro ja wstałem i mówię Ci tak: Już chyba Boga wybrałeś i teraz musisz w nim trwać. Tak!
Tak! Kochaj ramówkę! Tak! Wychwalaj ramówkę! Na lektyce swej duszy będziesz ją nieść. Tak!!! Nakarm ramówkę! Przecież ją kochasz i kochasz jej treść. Tak! Chociaż nażarta to bestia jeszcze chce jeść. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|