Raz zabrał mnie na obiad, taki z deserem Co było celem? Wiem, chwile szczęścia z nim na czele Dał mi wolną rękę przy wielkiej karcie dań Dostałem dużo więcej, kilka trafnych zdań Miał dla mnie sporo uwagi i błogi czas, ta Esencje grubych doświadczeń z kilku ładnych lat, acha Mówił pewnie, wciągnał mnie w wir przemyśleń Dlatego pewnie pamiętam to po dziś dzień "Synu" - podkreślał to za każdym razem Byłem dumny, wiedziałem, że coś dla niego znaczę Zmniejszał dystans, był szczery, oparł łokcie o blat W oku iskra, męski ton, ja i on sam na sam I mówił, choć nie czaiłem jeszcze Zapamiętałem, rezonowało to we mnie Mówił o przyjaźni, miłości, życiu w chorobie O tym, że człowiek na głodzie przepłynie morze by pojeść Mówił skąd jest, gdzie był i dokąd dąży O swoim wiejskim dzieciństwie i zapachu łąki Mówił co robił kiedy był w moim wieku I że zupełnie jak ja był wszystkiemu na przekór O dziwo tak jak ja lubił skakać po drzewach I tak jak ja zdzierał kolana do krwi nieraz Był tak podobny, czemu dopiero teraz Wypłynęła z ust mu ta wiedza
Mówił: "Synu" - poważny jak dyrygent "Brak rozmowy to minus, wołaj, zawsze przyjdę Każdy popełnia błędy" - ciągnął, "Wybaczaj, kochaj I uważaj na zęby tak samo jak na słowa Nikomu cię nie oddam, więc nie próbuj się bać A wizyty w przedszkolach, dobrze wiesz, że to lajt Dobrze wiesz, że mam czas, gdy tylko będziesz chciał Uwierz w siebie, ja wierzę w ciebie od kiedy cię mam Dom to miejsce, do którego możesz wracać zawsze A jeśli nie to wiedz, że możesz nawet po każdej porażce Drzwi są otwarte, nie bój się mów Jeśli czegoś nie ogarniam, jesteś po to by pomóc Jesteś po to by w domu był ład, jesteś mężczyzną Opiekuj się mamą, siostrą, dbaj o ich przyszłość Rodzina to skarb, rodzina to każde z nas Patrz, nie ma, że sam tworzymy zgrany skład Łap chwile póki miłe, póki trzymasz moją dłoń Jesteś winien dawać bilet co wysyła w górę skroń Uśmiechaj się i dąż by nikt wokół nie był smutny I co jak to ja zawsze będę z ciebie dumny"
Ref x2 To mieć ojca nie kołka w domu, warto go poznać Bo można to przespać ziomuś, musisz w tym pomóc Nie każdy tak łatwo wyrzuca z siebie słowa I tak samo nie każdy zabiera na taki obiadTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.