Kręci się wokół nas tyle rzeczy, nie zliczę Kręci się wokół świat, nie zaprzeczysz, noc idzie Kręci się w bani od mililitrów na etykietce Sprawdź nas zanim rozpieprzy nas ten werbel Ja cię kręcę, oczy z orbit mi wychodzą Gdy widzę jak ona kręci do tego nie tylko głową Interes kręci się, jest fajnie Wiesz, nie kręci mnie życie w tym bagnie Gdy skręci się splift nie mam dosyć W mig kręcą mnie jej kręcone włosy Dziś kręcę się na scenie to dla mnie hipnoza Jestem jak skręcona z tej muzy osoba Jestem zakręcony na wielu punktach Ale nie na tego gościa co patrzy na mnie z lustra Wykręć mój numer jeśli znasz go A ja wykręcę numer tobie i usłyszysz to hasło
[x2] To takie proste być kim zechcę Wystarczy w sobie odnaleźć to miejsce I przenieść się sam powiedz czy jest gdzie Znajdź odpowiedź...
Bo kiedy chcę mogę zostać super bohaterem Sam dla siebie nawet jeśli naprawdę mam niewiele Mam nadzieję, mam kino, książkę w niedzielę Mam spokój, ale nigdy nie zejdę na ziemię Nawet w tą niedzielę gdy wychodzę z kina Myślę wtedy rzeczywistość tak naprawdę jest inna Tak naprawdę jestem tym kimś z ekranu Tak na moment przez kilka chwil nim wstanie ranek Nim pójdę na melanż, nakręci mnie ten motyw I będę Travoltą z gorączki sobotniej nocy Dziś będę kim zechcę na melanżu czy w domu
Wiesz będę bohaterem któregoś z kilku tomów Gdzieś daleko w otchłani wyobraźni Będę kimś nawet pieprzonym księciem Casiraghim Dziś będę na fali tam gdzieś w oddali W tamtej otchłani, w której nie znajdzie mnie realizm
[x2] To takie proste być kim zechcę Wystarczy w sobie odnaleźć to miejsce I przenieść się sam powiedz czy jest gdzie Znajdź odpowiedź..Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.