Nie ma mnie na uczelni Nie widzę tam pieniędzy Mam broń i szczere łzy Trzymam się z dala od reszty Chcę coś poczuć znowu Bo nie mam energii Twoi ludzie nadal gdzieś cytują moje teksty Trzymaj się z daleka od tego trapu Trzymaj się z daleka ode mnie teraz Trzymaj się z daleka od mego stanu Nie mam czasu na nic, no bo mam sporo na plecach
Pięć ran, siedem dni, dwa cztery na dobę Ona w moich snach, zmieniam adres, znowu płonę Dzielę się tylko ze swoimi ludźmi Dziś jesteśmy wszędzie no i znowu się mijamy z domem
Smutny chłopak, ale wewnątrz gangster I dziewczyno uwierz, że chcę cię naprawdę Liczyć pliki stów, całe życie tu My żyjemy, jakby twoje życie stało znów Tamta suka nie liczyła na nic No a ja od dawna zmieniam drogowskazy Nie chcę stać pod blokiem Zdychać sobie Wyjść gdzieś potem Młody yerba od lat ogląda te okna Ty nie miałeś czasu, ja mówiłem na chuj Moi ludzie świeży, twoi ludzie święci Omijam wykręty, nie stoję w kolejki Minęły czasy obserwatora Znowu jestem gdzieś i lubię kiedy pisze mi ona I nie czuję nic, a dla nich to już jest jakaś zbrodnia Podbiję świat w podartych spodniach
Całe życie na bloku Czas to zmienić już na zawsze Miałem wyjść do ludzi, ale utknąłem w pułapce West działa zdalnie, ona nie działa na mnie Suka ma imię Vicky, ale West to Timmy Turner To jest mój czas, żeby sięgać gwiazd Zamrożone wszystko, a już szczególnie mój świat Jak kiedyś to wybuchnie, to większość zrobiłem sam, tylko ja To wszystko, co mogę dać Będą chcieli nas znać Mamy niewiele lat Mieliśmy niewiele szans, ale zrobię to samTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.