Zostawiam szarość za sobą w lepsze życie się wcieram Jestem swego losu panem, więc tą droge wybieram Nie chce spierać się z nikim, co jest dla mnie lepsze Nie chce nikogo obwiniać, kiedy coś w życiu spieprze Wiem, że po trupach do celu, ale czy to dla mnie dobre Chce z wszystkimi współpracować, ale może być problem Nachapać się i się zmyć, czy tylko na to Cie stać Żeby otrzymać coś musisz coś na starcie dać Nie chodzi tu o pieniądze, bo to jest tylko zło Biją się głowy państwa, a cierpi na tym kto ? Miliardy osób zginęło, przez jakiś głupi plan Otrząśnij się w końcu z tego i wybierz droge sam Nie pozwól być jak surogat, sterowany przez kogoś Masz tylko jedną szanse więc kurwa rusz swą głową
Mieć ten magiczny ołówek, który mi w planie pomoże Wyrównać status społeczy, żeby już nikt nie miał gorzej Pozmieniać wszystkie ustawy, które są przeciw nam Mam teraz swoje 5 minut, co czuje mówie wam
Musiałem wyjebać z kraju, żeby zobaczyć jak żyć Bo w mojej ojczyźnie moge tylko pracować by zgnić Ja nie chce być tym lepszym, żeby ktoś mi wypominał Bez ryzyka nie ma zysku, to nie jest moja wina Ja to ryzyko podjąłem, skutki zobacze z czasem Czy dobry pomysł miałem, czy tylko chwile trace Nie chce już więcej woniać jebanej biedy odoru Szacunek wszystkim prawdziwym, elo bez odbioru
Mieć ten magiczny ołówek, który mi w planie pomoże Wyrównać status społeczy, żeby już nikt nie miał gorzej Pozmieniać wszystkie ustawy, które są przeciw nam Mam teraz swoje 5 minut, co czuje mówie wam Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|