1: Szczerze mam dość Ty wytkniesz że to Verba więc wypierdalaj, gość zaczynam nowy spektakl to moje życie brat, rap szczery prosto z serca czasem opuszczam głowę myśląc weź nie wymiękaj
Znów zadaje pytanie, szukając odpowiedzi dlaczego właśnie ja i niczym na spowiedzi zaczynam myśleć nad tym co zrobiłem i zrobię wciąż dostaje po dupie wyobrażając sobie
Że to wszystko się zmieni, uciszając sumienie rozpoczynając walkę między sercem, a niebem znów stoję w martwym punkcie, unosząc białą flagę lecz wiem że gdy odejdę to strachem szatę splamię
Sporo drogi przede mną, nie powrócę na tarczy ale wytłumacz jedno czemu spadam z przepaści uspokojona czujność gdy nagle atak w serce czemu nie jest jak kiedyś chce zagiąć czasoprzestrzeń
Ref: To jest mój strach i moje proste życie idąc wciąż krętą ścieżką odziedziczam obficie problemy, ból, bezsilność i coraz rzadziej szczęście zadając wciąż pytanie gdzie czy tak naprawdę biegnę/x2
2: Wokół tylu znajomych i cudzysłów przyjaciół od cudzych zmartwień stronią bo brakuje im czasu słów zaś mają w trójnasób by kadzić niczym Judasz lecz gdy brakuje siły nie mają nawet szluga
Masz dom rodzinę bliskich i niby wszystko pięknie lecz widujesz ich w święta zmierzając na pasterkę chodź czas hartuje więzi to jednak serce kruszy ból rozkwita w Twym sercu niczym jabłoń w Katiuszy
Wiem że nie mam najgorzej lecz mógłbym oddać wszystko by porzucić obłudę by kłamstwo w życiu znikło teraz odpalam szluga wiedząc że z nim umieram zaciągam się głęboko by skrócić swe cierpienia
Teraz sam w czterech ścianach przelewam duszę w wersy wygrałem swoje życie w nieuczciwej loterii bez kompana do drogi chodź wokół ludzi mnóstwo z bólu zaciskam zęby, ze łzami w oczach … trudno
Ref: To jest mój strach i moje proste życie idąc wciąż krętą ścieżką odziedziczam obficie problemy, ból, bezsilność i coraz rzadziej szczęście zadając wciąż pytanie gdzie tak naprawdę biegnę/x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.