REF x2: Ziom, gaz na max, nie zwlekaj, w lusterkach śmierć próbuje chwycić twe gardło, redukcja ogień i pędź Prawdziwym przybijam pięć, chcesz mnie hejtować to zjedź Żyjemy, szybciej i mocniej, kto tu kumaty ten wie
1: Odkręcam gaz wrzucając mózg w opcje off Liczy się wyłącznie prędkość, i adrenaliny skok Może to życiowy błąd, i stanie przy drodze krzyż Teraz to szczerze pierdole, wrzucam i odcinam Trzy
Jebie mnie cały ten syf, każdy następny bieg leci Znają mnie kurwa już z blach, i straszą mną swoje dzieci Znów staje z puchą na przeciw, redukcja opór na gaz 2 złote w dychę tu pęka, bańka konfitur na psach
Pytasz gdzie podział się strach, ziom moc ukaja me nerwy Gwałtownie ze sprzęgła strzał, pobudza niebieskie mendy Pierdole twe sentymenty, Rozsądek zostawiam w snach Gdy zapierdalam jak kretyn proszę bym nie poszedł w piach
Ubóstwiam ten chory stan, mój umysł chorym jest wiem Lecz prędkość, moc i ryzyko sprawiają że wbijam sześć Przybił bym pionę lecz wiesz, czas nakazuje mi biec Nie chce się nigdy przeliczyć, Bo skończę marnie sam wiesz
REF x2: Ziom, gaz na max, nie zwlekaj, w lusterkach śmierć próbuje chwycić twe gardło, redukcja ogień i pędź Prawdziwym przybijam pięć, chcesz mnie hejtować to zjedź Żyjemy, szybciej i mocniej, kto tu kumaty ten wie
2: Działa jak płachta na byka, naciskam znów engine start Po nocach śnią mi się winkle, znów wpadam w ten dziwny stan Liczy się wyłącznie moto, dwa koła asfalt i ja Więc chce wciąż więcej i więcej, pierdolić smutek i żal
Kolejny zakręt przede mną w głowie słyszę pusty śmiech Chce uciec przed czarną kurwą, której na imię jest śmierć Chce szybciej, mocniej i niżej niech znów przeszywa mnie strach Uwielbiam gdy drżą mi dłonie, TO ADRENALINY SMAK
Ja teraz kurwą na wspak, lewarek w dół, GAZ NA FULL Unoszę koło ku górze, Ty wyjeb nogi na stół Jeżeli zginę to z pasją, nie w domu z nerwów czy lat Gdy siadam na swój motocykl czuje się wolny jak ptak
Mija mnie kolejny brat, więc Lewa w Górę na znak Że wszyscy jesteśmy równi, prędkość znów wstrzymuje czas Więc pędzę ślepo gdzieś w dal, spowija mnie wiatru szum Rób zawsze brat to co kochasz, a wnet poniesie cię tłum
Tak..
REF x2: Ziom, gaz na max, nie zwlekaj, w lusterkach śmierć próbuje chwycić twe gardło, redukcja ogień i pędź Prawdziwym przybijam pięć, chcesz mnie hejtować to zjedź Żyjemy, szybciej i mocniej, kto tu kumaty ten wieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.