Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade Stoję przed lustrem jak przed diabłem To znak, że nie ma już odwrotu To znak, że nie ma już odwrotu
Prokurator, pisma, jak nawet nie wiem za co Przestałem już otwierać, wyrzucam je przez balkon Pierdoli mnie pensja, ulica czysty hardcore Co dzień na zakrętach, a chcę lądować gładko Ulica czysty hardcore, chce lądować gładko
Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade Stoję przed lustrem jak przed diabłem To znak, że nie ma już odwrotu To znak, że nie ma już odwrotu
Jak kochasz, to się powieś, bo ja już tu nie wrócę Zdjęcia możesz spalić, z pamięci nie usuniesz Wczoraj jeszcze papi, a dzisiaj jestem chujem To, że je bzykałem nie znaczy, że coś czułem Bo ja już tu nie wrócę, z pamięci nie usuniesz
-[ref]
Ja już się nie odwrócę jak Dante Alighieri Chodzę w czapce Gucci, nie noszę New Ery Tu gdzie robię ruchy, to trochę inne sfery Na zrzucie przy ruletce ja robię te numery To trochę inne sfery, ja robię te numery
Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade Stoję przed lustrem jak przed diabłem To znak, że nie ma już odwrotu To znak, że nie ma już odwrotuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.