Było tak, na spacer szłam A on przeszedł obok Potem za mną długo szedł Pytał czy mam kogoś
Błąd, błąd, to wielki błąd Jak lód zimna byłam, Błąd, błąd, to wielki błąd z uczuć jego drwiłam.
Potem znów spotkałam go W bramie mego domu Odprowadził mnie do drzwi Klucze znaleźć pomógł
To błąd, błąd, to wielki błąd Ja z nim poszłam dalej Błąd, błąd, mówiłam mu że nie kocham wcale.
Wiem, że od miłości tej Uciec już nie umiem Ale jak odnajdę go W wielkim ludzi tłumie
To błąd, błąd, to był mój błąd Brak mi go jak słońca To błąd, błąd, piekielny krąg a ja w nim bez końca. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|