Gdzie są chłopcy szaleni, uparci, wspaniali Jeszcze nie wszystkie pola bitewne zarosły trawami Lecz, czy kobietom nadziei wystarczy Bo jeśli powrócą, to chyba na tarczy
Gdzie jesteście, chłopaki szalone Gdzie was rzucił wojenny zły los Gdzie wam ścielił kobierce jesieni Złotem, polem pachnących szos Gdzie są wasze dziewczynki, chłopaki Te, do których pisało się listy Te, do których frunęły jak ptaki Wasze słowa, marzenia i sny
Dozy zielone, wierzby zielone i maki Mury Berlina, ścieżki Lenina i Monte Casino To o Was legenda i dla Was te kwiaty Dzisiaj Was wołam, szalone chłopaki
Gdzie jesteście, chłopaki szalone Gdzie was rzucił wojenny zły los Gdzie wam ścielił kobierce jesieni Złotem, polem pachnących szos Gdzie są wasze dziewczynki, chłopaki Te, do których pisało się listy Te, do których frunęły jak ptaki Wasze słowa, marzenia i sny
Jeszcze nie wszystkie sprawy tej wojny za nami Jeszcze nie wszystkie ścieżki wojenne zarosły trawami Lecz, czy kobietom nadziei wystarczy Bo jeśli powrócą, to chyba na tarczy
Gdzie jesteście, chłopaki szalone Gdzie was rzucił wojenny zły los Gdzie wam ścielił kobierce jesieni Złotem, polem pachnących szos Gdzie są wasze dziewczynki, chłopaki Te, do których pisało się listy Te, do których frunęły jak ptaki Wasze słowa, marzenia i snyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.