Czy wiesz jak chciałabym zapomnieć Nawet to, co mogło być? Czy wiesz, próbuję nieprzytomnie Zabić każdą dobrą myśl
Cofam się w głąb siebie I każdy dzień Przełykam jak kawałki szkła A nocą jak ta noc Wciąż słyszę rozpalony szept Jak modlitwy cichy głos
Tu noc zasypia bardzo wcześnie Dzień spada gradem w moje sny Nie wiem skąd zlatują się Karmione głodem mojej krwi obsesje
Cofam się w głąb siebie Bo każdy dzień Przełykam jak kawałki szkła A nocą jak ta noc Przypływa rozpalony szept Jak modlitwy jak modlitwy szept
Otwórz oczy, już przypływ Całuje stopy naszych bram Będę Twoją religią Kiedy skończy się ten świat Taką moc czuję w sobie, Że mogłabym zatrzymać czas Gdybyś tylko Gdybyś tylko chciał
Czy wiesz, istnieje w nas tajemnie Dziki ogród naszych serc To tam umiera w nas codziennie Co nie narodziło się
Cofam się w głąb siebie I każdy dzień Przełykam jak kawałki szkła A nocą jak ta noc Przypływa rozpalony szept Jak modlitwy cichy głos
Otwórz oczy już przypływ Całuje stopy naszych bram Będę Twoją religią Kiedy skończy się ten świat Taką moc czuję w sobie Że mogłabym zatrzymać czas Gdybyś tylko Gdybyś tylko chciałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.