Tu na szczycie wieży Krata słońce tnie Chroni mnie przed światem zimna stal
Widać tak być miało A najgorsze że Sama mogę mieć do siebie żal
Kto nie spojrzy w moją duszę Nie zrozumie nic Ja wybrać chcę już dziś Tę drugą stronę drzwi
Ruszajmy więc, najwyższy czas Okazję mam i wolna chcę być! Już nie mówcie mi co robić mam I dokąd iść Nie zamierzam być posłuszna, Nie, już nie
Bo każdy przecież może Robić to co chce Muszę wreszcie w zgodzie z sobą żyć I wolna chcę być
Chociaż dawne błędy Ciągną w dół jak głaz Każą mi niechcianą rolę grać
Będę szła wciąż wyżej Wyżej aż do gwiazd Pragnę całą garścią z życia brać
W swoim świecie własne sny Chcę po swojemu śnić Bo siłę w sobie mam I wiem że radę dam Mój własny los Odzyskam głos Więc mówię wprost
Że wolna chcę być Świat jest tylko takim jakim ty Chcesz widzieć go Sama zrobię plan Bo drogę znam
Od dziś gdy Woła mnie horyzont To wolności krzyk Sama przędę swego życia nić Bo wolna chcę byćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.