Spłynęła z obłoków miłość nowa Piękniejsza , czystsza o zmroku Zbudziła dawno uśpione słowa Niewinnie , ciszej od najcichszych kroków Niewinnie , ciszej od najcichszych kroków... Delikatniejsza od fuksji płatka Czulsza od dziecka dotyku Uczyła kochania zamkniętego w dłoniach Uczyła nad sobą zachwytu Na wietrze szalona -- w ogrodzie tańczyła W wielkim swym istnieniu jedyna Ta miłość nowa co się mi zdarzyła Być może tym razem prawdziwa Tak pod rękę z tą miłością Jak z księżycem w parze Wolna biegnę , lekka jak motylek Mój jedyny bagaż -- dusza pełna wrażeń nowych Jak te nowe chwile... Spłynęła z obłoków miłość nowa Piękniejsza , czystsza o zmroku Zbudziła dawno uśpione słowa Niewinnie , ciszej od najcichszych kroków Niewinnie , ciszej od najcichszych kroków... Niewinnie , ciszej od najcichszych kroków...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.