Nie oglądaj się za siebie, nie warto Piekłem były dni bez niego, już wiesz Ale życie nie jest płytą wytartą Nie powtórzy się jak refren ten dzień
Pierwsza miłość bywa piękna, bo pierwsza Te następne nadciągają jak burze Nie o każdej warto potem pamiętać I nie z każdą chce się zostać na dłużej
Nie wiesz jeszcze, czy to szczęście Czy tak właśnie miało być Prawdę mówiąc, nawet nie chcesz Tak z zegarkiem w ręku żyć
W twoim wieku to wprost śmieszne Więc daj sobie spokój z tym Druga młodość kusi jeszcze Ale może to już sny, tylko sny?
Idziesz sobie prostą drogą przez życie Cenisz wielce swoją wolność jak skarb Czasem wierszem coś zapiszesz w zeszycie Tylko młodość nie ma czasu, ty masz
Już widziałaś swojej drogi horyzont Nie wierzyłaś, że coś jeszcze się zdarzy Aż tu nagle zapukała w drzwi miłość Ta prawdziwa, ta, o której się marzy
Nie wiesz jeszcze, czy to szczęście Czy tak właśnie miało być Prawdę mówiąc, nawet nie chcesz Tak z zegarkiem w ręku żyć
W twoim wieku to wprost śmieszne Więc daj sobie spokój z tym Druga młodość kusi jeszcze Ale może to już sny, tylko sny?
Nie wiesz jeszcze, czy dla kogoś Serce zacznie znowu bić Czy to będzie druga młodość Czy nie zdarzy się już nic
Nie wiesz jeszcze, czy to szczęście Czy tak właśnie miało być Prawdę mówiąc, nawet nie chcesz Tak z zegarkiem w ręku żyć
W twoim wieku to wprost śmieszne Więc daj sobie spokój z tym Druga młodość kusi jeszcze Ale może to już sny, tylko sny? (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.