Każda wojna burzy życie i zamienia ląd w pustynie Martwe miasta spustoszone rumowiska budzą grozę Czy pamiętasz jak Warszawę, wściekła pięść zrównała z ziemią Dziś Aleppo przypomina starą ranę naszej krzywdy
Brata zabija brata i nic się nie zmienia Kiedy ludzie milczą, krzyczeć będzie ziemia Kain zabija Abla całe pokolenia Ludzie obojętni, płakać będzie ziemia
Bestia kłamie i zabija tryumfuje mord zbrodnia Świat ogląda te igrzyska, nie potrafisz zła zatrzymać Jeśli zwątpisz w sens pomocy z głodu umrze zaufanie Jak nie podasz kubka wody z pragnienia pęknie serce
Brata zabija brata i nic się nie zmienia Kiedy ludzie milczą, krzyczeć będzie ziemia Kain zabija Abla całe pokolenia Kiedy jesteś obojętny, płakać będzie ziemia
Ziemia... Jest czas wojny i pokoju. Życie rodzi się na zgliszczach. Jak Warszawa – tak Aleppo może jeszcze z kolan powstać. Pytasz kiedy sprawiedliwość ucałuje się z pokojem... Mur obojętności runie gdy do walki wkroczy MIŁOŚĆ.
Brat ratuje brata i wszystko się zmienia. Człowiek sieje ziarno, obok rodzi ziemia. Pielęgnują życie całe pokolenia. Miłosierni ludzie, ocalona Ziemia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.