Nasze ulice w waszych furach To jest architektortura.
Wygląda, jakby miało zgagę, Każdym ociepleniem zaakcentowane, Zalepione, na wyrywki odmalowane, Kamienice marginesy popisały.
Nasze ulice w waszych furach To jest architektortura. Małe Miasta w waszych furach, Architektortura.
Nowe chujowe ze starym na zmianę, Nie styka mi tu urbanistyka, Osiedla, olbrzymie klocki źle poukładane, Reklamy, jakby się zlały. (O, reklama się zlała, uważaj.)
Tu musi wisieć reklama, najlepiej czerwono-żółta, Bo ta firma to państwo w państwie, jam jego sułtan I choć sprzedaż prowadzę tylko wysyłkową, To ma być szyld, neon, drogowskaz ze strobo, czerwonym strobo, By kierowcy zwalniali, jakby pokonywali sztyty alp. Krajobraz, zdejmuje z niego (Kto się nie domyślił rymu?) ska-a-a-a-a-a-alp. Dodaj bilboard i ryj czyść doń, plus bezsilność. Dwa miesiące po wyborach, dalej błaga, byś skreślił go. (Serio?) Miasta, jak stare kobiety w wulgarnym makijażu, Nie potrzebuję GPS-a, by czuć, że wracam do kraju marzeń. Kocham tę brzydotę za i pomimo, architektortura każdemu przyprawi limo, Choćby siedział w limo.
Nasze ulice w waszych furach To jest architektortura. Małe Miasta w waszych furach, Architektortura.
Nasze ulice w waszych furach... Małe Miasta... Małe Miasta...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.