Moje życie to coś więcej niż tylko wypłaty po koncercie na scenie oprócz potu zostawiamy serce. Studia mamy w piwnicach mieszkając na pietrze z zawodów producenci, graficiarze, mc, na ręce nam patrzą społeczniaki i lamusy. Nasi ludzie za granicą piszą o nich "pussy" muzyka w duszy gra Nam, nie jeden kruszy grama, ledwo Nas już widać na osiedlach raczej w ciemnych bramach. Inwigilacja dramat, choć nie ma przeszkód dla Nas różnią Nas miejsca pochodzenia, łączy z rapem sztama. Z patologicznych rodzin większość, ale wychowana przez te podwórka lepiej niż te przez ojca banana. Nagrana zwrota cieszy Nas bardziej niż cokolwiek do rana siędzę przy mixach, czysty nie po torbie. Twój DJ na koncertach puszcza płyty z pasją mój Dj na koncercie ma plecak vinyli sprawdź to. Nie puste hasło, hip-hop to wiara moja idea, coś dlaczego się tu staram. Trzyma przy życiu mnie, Ty w tym nie widzisz sensu to moja maksyma- proverbium.
Refren
Coś każe iść pod prąd i ciągle krążymy tą drogą to serce krzyczy bądź sobą, bo więcej znaczy niż słowo. Niesiemy krzyż: logo każdej dzielnicy teraz to słyszysz Naprzekur zawistnym wrogom, na przeciw rzucanym kłodą, coś każe iść.
Zwrotka:
Gdy mówię "hip-hop" to przed oczami życie całe, zawsze był blisko od kiedy jeszcze nic nie miałem. Ciężko pracuję, nie traktuję tego, że dostałem jedynym darem życie na resztę zapierdalałem. Jak chciałem, jestem człowiekiem honoru stawiam na szczerość, nie paletę tych sztucznych kolorów. Tu każdy z nas miał trochę hardcore'u łamały nosy się, leciały zęby, zbaczałem z toru. Teraz mimo to w idei swojej idę Liczę na Siebie tylko wiatr dodaję skrzydeł na pierwszym miejscu mam rodzinę w sercu, Ty też? To dla nich żyję, dla nich biorę wdech i wydech. Szanuję Swoich słuchaczy- Oni dają mi bezcenny szacunek tego się nie goni. Chronię kulturę, w którą wierzę, podkreślam dwa razy coś każe iść, kocham życ, robić Swoje i marzyć. I w młode głowy wpajać to ziomek czy to faja wierzymy w wartości, gdzie ich nie ma, nie ma Nas i nara. Ty też w coś możesz wierzyć tylko musisz się postarać takie podejście mam i jest gitara.
Refren:
Coś każe iść pod prąd i ciągle krążymy tą drogą to serce krzyczy bądź sobą, bo więcej znaczy niż słowo. Niesiemy krzyż: logo każdej dzielnicy teraz to słyszysz Naprzekur zawistnym wrogom, na przeciw rzucanym kłodą, coś każe iść.
Coś każe iść pod prąd i ciągle krążymy tą drogą to serce krzyczy bądź sobą, bo więcej znaczy niż słowo. Niesiemy krzyż: logo każdej dzielnicy teraz to słyszysz Naprzekur zawistnym wrogom, na przeciw rzucanym kłodą, coś każe iść.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.