Jestem przystojny, gdy jadę samochodem Mój stary Volkswagen wyróżnia się smrodem Jestem spokojny, gdy jadę do Krakowa Czy to autostrada, czy trasa ekspresowa Patrzę w lusterko i widzę Lamborghini Zjeżdżam na Orlena, kupuję panini Za ladą stoi ładna pani w bikini Naglę orientuję się, że to Mussolini
Skąd on się tu wziął? Przecież on nie żyje! Patrzę mu w twarz, a on Łomżę sobie pije! „Jak to możliwe, Mussolini na Orlenie?” Nagle za plecami słyszę głośne dudnienie To mój Volkswagen! To mój Volkswagen
Deszcz ciągle pada na starego dziada Cała autostrada płynie jak lemoniada Staram się jak mogę prowadzić Volkswagena Nie włączam radia Słucham Chopina
Pamiętajcie dzieci, nie prowadźcie po alkoholu Znaczy, w ogóle nie pijcie alkoholu, zwłaszcza jak jesteście w ciążyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.