Wy, raz dwa trzy Jak się z kimś gada, to w oczy się patrzy Hejterzy są niepoważni Lewe konta, tacy odważni
Czekam tu na was, otwieram bagażnik Będziecie się schylać po mydło na łaźni To nie żarty, będą nokauty Ulica jest za mną, bo ludzie chcą prawdy
Zioło sadzone, zbierane, suszone, palone Dilerzy tu robią mamonę Czasy mamy popie*olonę Znów ktoś się rozje*ał i poszedł w koronę Będzie biegał w dupie z kondomem Będzie chodził w dupie z tamponem Jak się wku*wię to cały płonę Cienkie dętki już odpulone
Jak się wku*wię to cały płonę Cienkie dętki już odpulone Achtung, achtung Pach, pach Jak się wku*wię to cały płonę Cienkie dętki już odpulone Achtung, achtung Pach, pach
Achtung, achtung Cap-carapcap Sekatorem znów obcięli komuś jajca Grasz nie fair – karma szybko wraca W dole kończy każdy zakłamany zdrajca
Jak okaże się, że pozer pali franka To go skroją ze wszystkiego jak u krawca Wyłudzona z konta gruba bańka Ktoś w kopercie dostanie dzisiaj palca
Polskie realia – musisz dać sobie radę tu Dobry wariat wie, kto kłamie tu jak z nut Brakuje snu, życie szybkie jak Bugatti Trzeba sobie jakoś radzić, ludzie lubią być bogaci
SPZ zmartwychwstałem tak jak Jezus Za swe grzechy niosę krzyż na ramieniu Na legalu i w podziemiu cisnę dalej Jak mnie nie znasz, to nic nie mów, bo mam typie wyje*ane Jak się wku*wię to cały płonę Cienkie dętki już odpulone Achtung, achtung Pach, pach Jak się wku*wię to cały płonę Cienkie dętki już odpulone Achtung, achtung Pach, pachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.