Może to właśnie ta chwila kiedy chwytasz dzień gdy pusto w kieszeni nie oznacza że masz mniej Jesteś na dnie albo tak Ci się wydaje tylko Jesteś oceanem i należy Ci się wszystko O jutro mnie nie pytaj Chce być wolny tak jak ptak Nie wiem co to problem moge zostać nawet sam Dawno nie istnieje czas Jesteśmy Ciągle Tu Nie liczym żadnych lat mamy milion dróg No i co mi teraz powiesz jeśli Jestem Bogiem Magik byłby ze mnie dumny Przynieśliśmy ogień Też wierzymy że zmienimy jeszcze raz ten świat Choć zginiemy zostawimy jeszcze jeden ślad Zmarnowanych tyle szans nie moge przez to spać moge mówić chyba kij w to i się wreszcie śmiać Zanim przestrzeń mnie pochłonie chciałbym poczuć sen Ubrać słowa w czyny i po prostu zabić lęk
Gdzieś wysoko zapisane w gwiazdach Jest Że ten moment właśnie teraz nastał, wiem I nie zmieni tego żadna siła, Nie I nie zmieni tego nawet chwila, Nie
Być jak woda, albo chociaż jak powietrze Płynąć swobodnie albo przenikać przez serce przestać niszczyć i nareszcie znaleźć droge porzucić nawet siebie by usiąść znów na tronie Ciągle biec do przodu choćby nawet we mgle A miłość i nienawiść ciągle chodzą we dwie Realizacja marzeń to jest bilet w jedną strone Albo jesteś pewny swego albo zostań w dole Może już za późno i nie obudze się w pore Może już za często powiedziałem że pierdole Ale przecież zmierzam wciąż ku słońcu mamo Jeszcze we mnie wierzysz jestem wdzięczny za to Umarłem na chwile i sam nie wiem co mnie naszło Nie chce nigdy więcej Boże mijać się z tą prawdą Czuje Ciepło wreszcie i niech tak będzie na końcu Szukam teraz wyjścia bo czas lecieć ku słońcuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.