Jeszcze raz musimy zaczać od początku czekamy na moment aż się odnajdziemy w końcu jeszcze będzie dobrze a narazie hardcore Przerywa nam sen w poszukiwaniu za prawdą
aha, chyba się czuje nienormalnie ale żeby żyć normalnie musiałbym zostać wariatem To paradox - wreszcie to zrozumiałem to nie była łatwa droga lecz nie mam nikomu za złe Od nowa musimy zacząć to słyszałem gdzieś musiałem w to uwierzyć żeby znowu zacząć chcieć ile razy miałem dość tyle razy mówił ktoś Brak floty i problemy chciały odebrać mi głos Jakiś cud że to słyszysz walczyłem o szanse Dziś po prostu pozwalam sobie mieć na to wyjebane i nie wiem wcale jak się tu znalazłem powiedz nie traciłem nadzieji ale pomógł pewnie protest Gdy nawet mówili o mnie źle robiłem swoje i może przez te walke zmieniły mi się nastroje Bo Pojęcie spokój nagle stało się mi obce Pomyliłem się okrutnie dla mnie to nie było proste
wszystko płynie tak jasno to widze nic więcej nie chce widzieć wystarczy mi tylko tyle, wiesz ? Chcesz coś zatrzymać no to pozwól temu odejść jeśli nigdy już nie wróci to nigdy nie było twoje kiepski moralizotar bo nawet tego nie lubie ale czasem te kłopoty-zalewają nas jak strumień trudny mam charakter może sam te postać tworze może trudne takie życie ale przynajmniej jest moje, ziom Gdy ocean oczekiwań całkiem wyschnie okaże sie że tam gdzie chciałem dotrzeć, zawsze byłem wyrosłem ze strachu ta naiwność nie zna granic a Nawet głupie słowa też boleśnie mogą ranić Nie wzruszają mnie łzy chyba stałem sie nieludzki Zamiast słuchać pustych rozmów już się wole napić wódki Ostatnio jakoś nie po drodze mi są ludzie Daj mi odpocząć a na pewno tu wróceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.