Wczoraj było dobrze, dziś już mniej Wczoraj jeszcze mogłeś obok przejść Obok mnie i siebie mogłeś przejść
Wczoraj byłeś pewny, dziś już nie Słabszy jesteś o to, o to, co już wiesz Jak to jest, nie możesz pojąć wciąż Czyżby to było to?
To dorosłość odbiera skrzydła nam Kilka zdarzeń życia, kilka szczypt Kilka słów ze sobą sam na sam I nie ma ptaków już ni latających ryb
Przyszłość to jest teraz warunkowy tryb Tyle że naprawdę, nie na niby To w swe tryby życie bierze nas
Wczoraj jeszcze współczuć mogłabym Dziś machnęłam ręką, mniejsza, mniejsza z tym Co mi tam, że ty też jesteś sam
Nie czas róż żałować, płonie las Las pięknego słowa, gdzież ten blask Zbrakło nam tych najłatwiejszych kłamstw Czemu tak trudno nam?
Przyszłość to jest teraz warunkowy tryb Tyle że naprawdę, nie na niby To w swe tryby życie bierze nas Życie bierze nasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.